Emerytura? To dla mnie za mało!

16 czerwca 2021 | Rynek pracy/ Zatrudnienie/ Aktywizacja zawodowa | Wywiady

Emerytura? To dla mnie za mało!

Alicja Zajączkowska

O „myśleniu przyszłością” po 60-tce, o prowadzeniu działalności, ale takiej, którą się lubi, o części etatu przy wspieraniu inicjatyw młodych ludzi, o wolontariacie i byciu mentorem dla innych, o ciekawym podziale osób będących na emeryturze oraz o hobbystycznym malarstwie.

Wywiad z Alicją Zajączkowską, właścicielką firmy „PrePost Consulting” Spółka z o.o., mentorką, malarką intuicyjną i osobą 60+ oczywiście.

GZP: Alicjo, powiedz mi kilka zdań o Twojej obecnej sytuacji zawodowej, życiowej.

AZ: Absolutnie nie biorę sobie do głowy, że jestem emerytką! Cały czas jestem badaczem społecznym, obserwatorem ludzi, rytuałów i osobliwości. Czasami jednak wychodzę z roli obserwatora i wchodzę w rolę osoby działającej. Zawodowo prowadzę spółkę, która zajmuje się badaniami społecznymi, ewaluacją i tworzeniem strategii. To jest firma rodzinna, bo stworzyłam ją z moimi dwiema córkami. Ale o sukcesji i przekazaniu jej im myślę dopiero za kilka lat. Ważną dla mnie wartością jest „myślenie przyszłością” i uważam, że warto to robić w każdym wieku. Myślę o przyszłości mojej, moich córek i świata w ogóle, i w tym kontekście działam. Na razie moje córki pracują w dużych korporacjach, ale są na bieżąco w sprawach spółki, wiedzą, co się w niej dzieje, no i są w niej wspólniczkami.

GZP: Mówiłaś mi ostatnio o tym, że w Twojej sferze zawodowej pojawiło się coś nowego. Skąd decyzja o podjęciu nowego wyzwania, czego ono dotyczy?

AZ: Od początku 2021 roku rozszerzyłam swoją strefę zawodową o część etatu w Urzędzie Miasta Gdynia.  Zdecydowałam się na pracę w Laboratorium Innowacji Społecznych. To dla mnie odświeżające, bo od 15 lat nie pracowałam na etacie. Poza tym pasjonujące zajęcie, bo pracuję z młodymi ludźmi i , jak się okazuje, jestem dla nich osobą bardzo wspierającą. Chętnie korzystają z mojego doświadczenia, a mi daje to mnóstwo satysfakcji. Sama nie miałam świadomości, że mam tyle „wiedzy ukrytej” (takiej, o której sama nie myślałam, że ją mam), która dla tych młodych ludzi jest tak interesująca i pożyteczna.

Poza tym, nie bez znaczenia jest, że ponieważ przez lata prowadziłam działalność gospodarczą i moja emerytura jest niewysoka (a ja wiedziałam, że tak będzie) budowałam sobie i nadal buduję przestrzeń do dalszej pracy zawodowej.

Swoją drogą wiem, że nawet gdybym miała dużą emeryturę albo wygrała milion w Totolotka, to i tak bym pracowała. Może nawet więcej i robiłabym to bez wynagrodzenia.

GZP: Idea wolontariatu jest Ci bliska. Jakie są Twoje doświadczenia i odczucia w tym kontekście?

AZ: Moje doświadczenia z wolontariatem sięgają bardzo dawnych czasów. Już 25 lat temu byłam członkiem założycielem Stowarzyszenia Regionalne Centrum Wolontariatu w Gdańsku. I duch wolontariatu towarzyszy mi ciągle. Teraz aktywnie działam w dwóch organizacjach, które współtworzyłam: Forum Mentorów i Fundacja METAPOMOC. W obu organizacjach realizuję swoją potrzebę rozwijania idei mentoringu. Szczególnie wśród osób z wieloletnim doświadczeniem tak zawodowym, jak i życiowym. Jest dla mnie teraz misją życiową, żeby zachęcać ludzi do tego, aby byli mentorami i wykorzystywali swój życiowy dorobek do dzielenia się z innymi. Sama doświadczam, jaką to daje radość być potrzebnym i włączonym w nurt życia. Bardzo często ludzie dojrzali nie doceniają swoich zasobów, doświadczeń, swoich wartości, które mogliby spożytkować tak na polu zawodowym, jak i w działalności społecznej.

GZP: Opowiedz Alicjo coś więcej o ruchu mentorskim, o idei mentoringu, bo w czasach „Silver Tsunami”, to temat bardzo istotny dla funkcjonowania społeczeństw, zwłaszcza w starzejącej się Europie.

AZ: Mam wokół siebie sporo osób, które po wyczerpującej i bardzo aktywnej pracy zawodowej wyobrażali sobie, że emerytura to czas odpoczynku i dbania już tylko o siebie.

A kiedy odetchnęli, szybko zaczęło im brakować poczucia sensu, przydatności i zaczęli szukać nowej roli dla siebie. Dla mnie idealnym słowem dla określenia tej roli jest słowo: mentor / mentorka.

Praca mentora nie musi oznaczać pracy pro bono. Osoby doświadczone, z dużym stażem zawodowym mogą znakomicie odnaleźć się na rynku pracy, zarabiając pieniądze za dzielenie się swoim doświadczeniem, ale też za wspieranie młodszych czy mniej doświadczonych współpracowników w trudnych momentach czy skomplikowanych sytuacjach. Połączenie wiedzy z praktyką stanowi unikalną i szalenie cenną mieszankę. Zwłaszcza w czasach, kiedy samą wiedzę tak łatwo jest pozyskać, na przykład w Internecie . Cała sztuka w tym, jak tej wiedzy używać, kiedy to robić i jak praktycznie ja stosować.

Swoją drogą, znalazłam kiedyś bardzo ciekawy podział seniorów na trzy kategorie:
•    Senior go – go, czyli chodzący i aktywny.
•    Senior slow – go , czyli chodzący, ale wolniej.
•    Senior no – go, czyli już niechodzący.

Warto pomyśleć, do której kategorii chcemy należeć albo, do której należymy, ale nie czujemy się z tym dobrze i chcemy coś zmienić. Rekomenduję wówczas pozostanie mentorem. A dla inspiracji bardzo polecam obejrzeć znakomity amerykański film, z piękną rolą Roberta de Niro, pod tytułem „Praktykant”.

GZP: Alicjo - dla Ciebie stwierdzenie „emerytura to za mało” oznacza także realizowanie swoich pasji, hobby i zainteresowań. To może na koniec coś na ten temat.

AZ:  Intensywna praca umysłowa, bo jako ewaluator i badaczka, zwłaszcza przyszłości, bardzo dużo czytam, przyswajam mnóstwo informacji, spowodowała, że pojawiła się u mnie potrzeba odpoczynku, wytchnienia i zadbania o siebie. Wtedy znalazłam nurt malowania intuicyjnego. Ponieważ kocham kolor i swobodną abstrakcję, ten rodzaj malarstwa szczególnie mi przypadł do serca. Moje obrazy tchną energią i radością. Dodatkowo uprawianie tego hobby otworzyło mi nowy krąg znajomości i zupełnie nowy sposób spędzania czasu wolnego. Realizuję swoją pasję na różnego rodzaju wyjazdach, ale też na co dzień, bo urządziłam sobie w domu małą pracownię.
 

Kilka prac autorstwa Alicji Zajączkowskiej.

AZ: W tej chwili, będąc w wieku 60+, bardzo mocno doświadczam, że można jednocześnie rozwijać i łączyć różne aktywności. Nie rezygnować z życia zawodowego, można działać społecznie i jeszcze znaleźć całkiem nową pasję, którą dla mnie jest malowanie intuicyjne.

GZP: Alicjo, bardzo Ci dziękuję za tę rozmowę. I za to, że podzieliłaś się z czytelnikami Portalu Flexi.pl swoimi doświadczeniami, swoim spojrzeniem na życie i przekazem tak pełnym optymizmu, radości życia i czucia się osobą spełnioną i ciągle pełną ciekawości świata.

Grażyna Zalewska–Pawlisz,
Ambasadorka Flexi.pl,
Województwo pomorskie.

 


Wydrukuj

Zobacz podobne

Wykorzystaj wartość doświadczenia i zatrudniaj dojrzałe kobiety!
Wykorzystaj wartość doświadczenia i zatrudniaj dojrzałe kobiety!
12 sierpnia 2024 | Rynek pracy/ Zatrudnienie/ Aktywizacja zawodowa | Artykuły

Wykorzystaj wartość doświadczenia i zatrudniaj dojrzałe kobiety!

W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się świecie rynku pracy, dojrzałe kobiety stanowią niezwykle cenny zasób talentów. Doświadczenie, które zdobyły na przestrzeni lat, jest nieocenione w kontekście elastycznego zatrudnienia i rozwoju kariery.
Czytaj dalej
Praca sezonowa jako sposób na aktywne spędzanie czasu?
Praca sezonowa jako sposób na aktywne spędzanie czasu?
18 lipca 2024 | Rynek pracy/ Zatrudnienie/ Aktywizacja zawodowa | Artykuły

Praca sezonowa jako sposób na aktywne spędzanie czasu?

Lato to czas nie tylko wypoczynku, ale także możliwości aktywnego działania, także dla osób 50+. Coraz więcej przedstawicieli Pokolenia Flexi decyduje się na pracę sezonową jako sposób na wykorzystanie wolnego czasu oraz dodatkowy zarobek.
Czytaj dalej