fot. Julita Ledzińska
O „byciu niewidzianą” w procesie poszukiwania pracy i o tym, jak wyzwolić „mentalną zmianę perspektywy”. O pracy, która realizowana z zaangażowaniem i z sercem, rozwija, daje nowe możliwości i motywuje, by być coraz lepszym. O sile wieku i sile kobiet, w których działaniach można znaleźć inspirację i twórczą pasję. O fotografii i realizacji marzeń w zgodzie i lojalności wobec siebie. Flexi.pl poleca szczerą i nieoczywistą rozmowę z Julitą Ledzińską, fotografką, managerką i laureatką Plebiscytu 21 Osób Flexi na XXI wiek. Zobacz koniecznie!
Flexi.pl: Jest Pani Laureatką w Plebiscycie 21 Osób Flexi na XXI wiek, który wyróżnia i promuje aktywność osób po 50-tym roku życia, ukazując jej nietuzinkową wartość. Czym jest dla Pani aktywność?
Julita Ledzińska: Aktywność dla mnie to działanie. Uczenie się nowych rzeczy. Szukanie rozwiązań, gdy czuję, że coś nie idzie tak, jak to sobie wyobrażałam, zaplanowałam. To też aktywność i systematyczne działanie, aby zapewnić sobie nowe twórcze zlecenia, stałość dochodów, dobrą jakość życia.
Flexi.pl: Realizuje Pani projekt: „50 Kobiet po 50-tce”, który pokazuje, że „kobieca energia i piękne dusze nie mają metryki”. Skąd pomysł, aby to kobiety były osią tego projektu? Jakie to historie? I czy zawsze są „kolorowe”?
Julita Ledzińska: Sama jestem kobietą 50+, która doświadczyła na rynku pracy czegoś, co było dla mnie wcześniej niewyobrażalne – BYCIA NIEWIDZIANĄ. Był taki moment już po tym, jak zaczęłam być fotografem, w którym poczułam, że to jest rzemiosło wymagające bardzo wielu kompetencji. Obawiałam się, że nie dam rady tak szybko się ich nauczyć. Wtedy pomyślałam, że powrót na jakiś czas do pracy na etat będzie dobrym rozwiązaniem. Niestety była to jedna wielka PORAŻKA. Nie chciałam już wracać do bankowości (przepracowałam tam 23lata). A branża FinTech, IT na pograniczu bankowości i technologii nie były na mnie otwarte. Pomimo wielu osiągnieć sprzedażowych w bankowości korporacyjnej otrzymałam tylko 1 zaproszenie na rozmowę w branży IT. Pozostałe 4 spotkania rekrutacyjne doszły do skutku, ponieważ bliscy znajomi pomogli w ich umówieniu. Niestety w zdecydowanej większości po takich spotkaniach zalegała cisza albo otrzymywałam odpowiedzi typu: „Ma Pani za wysokie kompetencje na to stanowisko…”. Zaczęłam rozmawiać z moimi znajomymi i okazało się, że bardzo wiele dojrzałych kobiet ma podobne doświadczenia.
Historie moich bohaterek są bardzo różne. Ale to, co je łączy, to przejście co najmniej jednego bardzo trudnego życiowego lub zawodowego doświadczenia. A drugi łączący aspekt to odwaga, żeby zadbać o siebie. Bo jak się dba o własną energię, to ma się jej także więcej dla Innych.
fot. Anna Kamińska fot. archiwum prywatne
Flexi.pl: Która z historii jest dla Pani szczególnie cenna?
Julita Ledzińska: Nie ma jednej historii. Każda jest unikalna. Każda z moich bohaterek jest inna. Każdą dobrze pamiętam, bo sporo rozmawiamy przed sesją, w trakcie sesji, a także po. Wiele z tych spotkań jest też bardzo inspirujących dla mnie. Czegoś nowego mnie uczą. Mam też coraz większą świadomość, jak ważny to jest projekt.
Flexi.pl: „Mentalna zmiana perspektywy” była konieczna po 50-tce?
Julita Ledzińska: Oczywiście. Ale w tym haśle chodzi także o to, aby pokazać się, że obecnie Kobiety 50 plus, to kompletnie inne Kobiety 50 plus niż 20 lat temu. Wiele z nas cały czas jest bardzo aktywna na różnych płaszczyznach. Wiele z nas nadal np. aktywnie uprawia sport. Ma marzenia i je realizuje. Zmienia się. Dokształca. Rozwija. Mam takich przykładów bardzo wiele wokół siebie. A poza tym wiele Kobiet 50 plus ma nawet więcej przestrzeni na nowe działania, bo wiele domowych obowiązków związanych z wychowaniem dzieci odeszło.
Flexi.pl: Nie od zawsze pracowała Pani jako fotograf. Czy inne doświadczenia zawodowe wpłynęły na to, jaka dziś jest Julita Ledzińska?
Julita Ledzińska: Zdecydowanie. Wiele doświadczeń jest bardzo przydatnych. Jak ktoś mi mówi o spotkaniu sprzedażowym z klientem korporacyjnym, prezentacji dużej transakcji na komitecie kredytowym, to znam to doskonale z własnych doświadczeń. Wykonując sesje biznesowe, zdaję sobie sprawę doskonale, że biznes dla każdego oznacza coś innego. Moje sukcesy w bankowości zawdzięczam, m.in., temu, że potrafiłam zadawać pytania klientom (chciałam, potrzebowałam zrozumieć, na czym polega ich biznes). Teraz też tak jest. Każda z moich Klientek jest inna. Każdy klient ma inne potrzeby i oczekiwania. Jak to poznaję, to wtedy realizuję sesję zgodnie z oczekiwaniami.
Flexi.pl: Co by powiedziała Pani sobie 10-letniej? Co by Pani zmieniła z perspektywy lat?
Julita Ledzińska: No wiele powiedziałabym:
- Jak coś czujesz, to czujesz i nic się Tobie nie wydaje. Ufaj sobie.
- Komunikacja to jedna z ważniejszych umiejętności – ucz się jej, poznawaj różne modele.
- Jesteś wartościowa, bo każdy Człowiek jest wartościowy bez względu na wiek, bez względu na płeć.
- Bądź lojalna wobec siebie – to jest najważniejsza lojalność.
- Jeżeli ktoś wobec Ciebie agresywnie się zachowuje, to nie Ty za to ponosisz odpowiedzialność. Reaguj na wszelkie przejawy agresywności wobec Ciebie.
- Jeżeli się czegoś obawiasz, to z czegoś to wynika. Szukaj przyczyny swoich obaw, pracuj z nimi, aż odpuszczą.
Te chyba są najważniejsze.😊
Flexi.pl: Pewności siebie nabiera się z wiekiem?
Julita Ledzińska: Z wiekiem na pewno też. Ale myślę, że najważniejsze to szlifowanie swojego rzemiosła, swoich umiejętności. To mi dodaje pewności siebie. Z całą pewnością znajomość psychologii, ludzkich zachowań, źródeł własnych reakcji na różne życiowe sytuacje bardzo pomaga w wielu trudnych sytuacjach.
Flexi.pl: Jak określiłaby Pani moment życia, w którym jest?
Julita Ledzińska: Jednym z lepszych. Buduję swój własny biznes fotograficzny, swoją wolność i niezależności finansową. Uczę się nowych kompetencji. Np. jak funkcjonują media społecznościowe i jak je wykorzystać do pozyskiwania nowych klientów.
Flexi.pl: O czym marzy Julita Ledzińska?
Julita Ledzińska: Marzeń mam całą listę. Nawet kiedyś spisałam ich ok. setki. 😊 Kiedyś usłyszałam, że marzenia się realizuje. Więc od kilku miesięcy je intensywnie realizuję. Wiele z nich jest związanych z moim biznesem fotograficznym – te zachowam dla siebie.
A najważniejsze pozabiznesowe to:
- Osobiście spotkać się z Sue Bryce Nowozelandką, mieszkającą i tworząca w USA. Fotografką, której zawdzięczam naukę profesjonalnej fotografii i konkretnych umiejętności, jak prowadzić i rozwijać biznes fotograficzny.
- Wrócić do aktywnego narciarstwa i windsurfingu.
- Zobaczyć Bałkany, Skandynawię, Japonię.
- Za jakiś czas chciałabym zamieszkać poza miastem.
Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiała Beata Ryba, Marketing Manager Flexi.pl