Dojrzali wiekowo pracownicy mogą przynosić pracodawcy nie tylko korzyści wynikające z ich doświadczenia zawodowego, kompetencji, lojalności oraz wielu innych pozytywnych cech swojej generacji. W grę wchodzą także korzyści finansowe. No, może nie tak wielkie, ale i tak warto się nad nimi pochylić.
Pracodawca może być zwolniony z płacenia części składek ZUS
Przy zatrudnianiu na umowę o pracę pracownika po 50. roku życia, który był wcześniej zarejestrowany co najmniej przez 30 dni jako osoba bezrobotna, można liczyć na zwolnienie z opłacania składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (potocznie przyjmowanych jako część opłaty ZUS) przez okres 12 miesięcy. Natomiast, gdy zatrudniana osoba kończy 55 lub 60 lat (odpowiednio dla kobiet i mężczyzn), zwolnienie pracodawców z opłacania tych składek jest bezterminowe. Przysługuje tak w przypadku obecnych pracowników, jak i osób nowo zatrudnionych. Wysokość łączna składki za pracownika na oba fundusze to: 2,55% podstawy wymiaru (wynagrodzenia brutto). Taka więc jest oszczędność pracodawcy zatrudniającego pracownika po 55. lub odpowiednio 60. roku życia albo w przypadku zatrudnienia osoby bezrobotnej po 50. roku życia. Dużo to czy mało? Przy większej liczbie takich pracowników i wyższych wynagrodzeniach, oszczędność w skali roku jest już zauważalna. Przykładowo, przy 10 pracownikach ze średnim wynagrodzeniem miesięcznym brutto 5 tys. złotych, w skali roku można liczyć na oszczędność rzędu 15 tys. złotych.
Pracodawca może krócej płacić za nieobecność chorobową
Ci z pracodawców, którzy zatrudniają osoby 50+ przez krótszy okres wypłacają im wynagrodzenie w przypadku choroby. Bo mimo iż tak pracownicy, jak i pracodawcy opłacają w ramach ZUS składkę chorobową, to za pierwsze 33 dni w roku, gdy pracownik choruje i przebywa na L4, to pracodawca ze swoich środków musi płacić mu zwykle 80% płacy w formie wynagrodzenia chorobowego. A dopiero potem płatność zasiłku chorobowego przejmuje ZUS. W przypadku pracowników 50+ okres płacenia ze środków pracodawcy jest skrócony do 14 dni. Przy dłużej chorującym pracowniku w wieku 50+ to oszczędność w stosunku do tak chorującego młodszego pracownika - przy pensji 5 tys. zł brutto - rzędu 2,5 tys. złotych. Przy 10 takich pracownikach oszczędność wynosi już 25 tys. złotych w skali roku. To kolejna korzyść finansowa w takich przypadkach. Aczkolwiek, jak się okazuje wg danych ZUS, pracownicy w wieku 50-59 lat są najrzadziej korzystającymi ze zwolnień chorobowych. Przeczy to stereotypowej opinii, że starsi pracownicy często chorują.
Dofinansowania dla pracodawców zatrudniających pracowników 50+
W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej możliwości dofinansowywania szkoleń dla pracowników po 50. roku życia. Europejski Fundusz Społeczny lub Fundusz Pracy przeznaczają na to środki. Beneficjentami są osoby 50+. Ale zakład pracy może z nimi współpracować, by zdobywanie nowych kompetencji – dofinansowywane ze środków unijnych lub regionalnych - było spójne z potrzebami firmy. Inną formą wspierania zatrudniania osób 50+ jest dofinansowywanie stanowisk pracy dla osób z tej generacji. Aczkolwiek to oferują wybrane programy regionalne. Informacji można zasięgnąć w lokalnych organizacjach typu Wojewódzki Urząd Pracy, Powiatowy Urząd Pracy lub szukać ich na stronach samorządowych lub rządowych.
Zatrudnianie pracowników 50+ - korzyści
- Zatrudnianie pracowników 50+ może wiązać się z konkretnymi oszczędnościami kosztów wynagrodzenia, po stronie niższych składek ZUS lub odpowiednio wynagrodzeń chorobowych.
- Warto szukać możliwości dofinansowania nowo tworzonych stanowisk pracy lub kosztów szkoleń pracowników 50+.
- Jesteśmy przekonani, że w najbliższych miesiącach i latach, programy aktywizujące zawodowo osoby po 50. roku życia będą uruchamiały dodatkowe instrumenty, zachęcające pracodawców do zatrudniania osób 50+.
Dariusz Ludwiczak