Jak stanąć na nogi, kiedy myślisz, że Twój świat się zawalił? Recenzja filmu „Do zakochania jeden krok”
Są filmy, które nam umykają. Co prawda zdobyły gdzieś, na jakimś festiwalu, nagrodę i grają w nich całkiem dobrzy aktorzy. Ale jednak to nie mega hity i mega produkcje. Bo nie powstały w hollywoodzkiej fabryce marzeń. A też nikt nie wyłożył setek tysięcy dolarów (ani innej waluty) na ich promocję. A mimo to są warte obejrzenia. Do takich pozycji właśnie zaliczyć można brytyjską komedię (choć to dla mnie bardziej film obyczajowy, ale tak ją zakwalifikowali i jej twórcy i producenci) „Finding your feet”, o polskim tytule „Do zakochania jeden krok”. Choć to film sprzed pięciu lat, ale z pewnością warto go odnaleźć i obejrzeć. Na festiwalu w Palm Springs otrzymał Nagrodę Publiczności dla najlepszego filmu, a prasa brytyjska obwołała go najlepszym feel good movie 2017 roku. Jego reżyser Richard Loncraine (laureat nagrody EMMY oraz wielokrotnie wyróżniany na Berlinale, wyreżyserował też popularną komedię „Wimbledon”) obsadził w głównych rolach znakomitych brytyjskich aktorów. Tytułowe role zagrali, nominowana do Oscara Imelda Stanton (grała między innymi w takich filmach jak „Vera Drake”, „Harry Potter” czy „Dumni i wściekli”), nagrodzony w Cannes Timothy Spall (obecny w produkcjach: „Pan Turner”, „Harry Potter” czy w znakomitym „Jak zostać królem”) oraz Celia Imrie (świetna rola między innymi w „Hotel Marigold” i „Bridget Jones). Producentka filmu, Charlotte Walls, podkreśla, że chociaż bohaterowie „Do zakochania jeden krok” to ludzie w jesieni życia, potencjał tego filmu wykracza daleko poza tematy dotyczące konkretnych grup wiekowych.
„To opowieść z fantastycznym przesłaniem skierowanym do wszystkich. Chociaż skupia się na bohaterach w określonym wieku, to tak naprawdę mówi o dawaniu życiu drugiej szansy, a na to nie ma daty ważności”.
Z kolei jeden z autorów scenariusza, Nick Mooreroft (napisali tę historię wspólnie z Meg Leonard) podkreśla: „Chcieliśmy napisać podnoszącą na duchu i lekko prowokującą komedię, która poruszy wyzwania związane ze starzeniem się, ale będzie celebrować odwagę i humor w ich podejmowaniu”.
Zaś Imelda Staunton, grająca jedną z głównych ról dodaje: „To film, który traktuje delikatne kwestie z dużym szacunkiem bez popadania w sentymentalizm czy banały”.
Okładka filmu pt.: „Do zakochania jeden krok”. Źródło: Zasoby prywatne Grażyny Zalewskiej-Pawlisz.
Pokolenie Flexi, czyli jak celebrować odwagę?
A o czym cała historia traktuje? Lady Sandra Abbott (Imelda Staunton), członkini bogatej klasy średniej, klasyczna pani domu, przez cale życie dbała o rodzinę, o męża i dzieci. Była typową kobietą żyjącą u boku i w cieniu wielkiego mężczyzny. Kiedy ten, na zakończenie kariery w policji, przechodząc na emeryturę, otrzymuje tytuł szlachecki, Sandra snuje marzenia o ich wspólnym, pełnym wypoczynku i rozrywki, życiu. Nareszcie, po 35 latach małżeństwa, liczy na etap, w którym będą mogli poświęcić się tylko sobie. Ale tutaj następują krach i kompletna katastrofa, a jej marzenia legną w gruzach… Na przyjęciu fetującym wielki sukces męża Sandra przyłapuje go z jej najlepszą przyjaciółką. Okazuje się, że romans trwa już od pięciu lat. Zdruzgotana i kompletnie załamana bohaterka wyprowadza się z domu i ucieka do Londynu, do swojej starszej, niewidzianej od dziesięciu lat siostry Elizabeth (Celia Imrie). Siostry kompletnie się od siebie różniły i prowadziły totalnie inne życie. Elizabeth, pieszczotliwie zwana Bif (takie imię nadała jej Sandra w dzieciństwie, bo nie umiała wymówić jej pełnego imienia), była odważna, samodzielna, niezależna, wolna, nietuzinkowa i wyłamywała się z wszelkich schematów. Zbuntowana, walczyła o lepszy świat, była ekologiczną aktywistką i odrzucała wszystko, co było blichtrem oraz co było związane z pozycją społeczną czy zamożnością. Czyli stanowiła totalne przeciwieństwo Sandry.
Najlepsze przed Tobą, czyli Pokolenie Flexi gotowe na zmiany
Co wyniknie z wkroczenia Sandry w życie i świat przyjaciół jej siostry, a szczególnie Charliego (Thimoty Spall)? Jakie rolę odegra w tym taniec? Jakie wyzwania podejmie Sandra? Co zmieni w swoim życiu? Oczywiście nie będę streszczała całej historii, bo to zepsułoby przyjemność oglądania.Niemniej bardzo namawiam do odszukania filmu i sprawienia sobie prawdziwej, wakacyjnej przyjemności. A też zaserwowania sobie dawki pełnego uroku humoru, chwil zadumy i mierzenia się ze sprawami ostatecznymi, ale tylko po to, żeby rozbudzić w nas apetyt na życie i wzniecić nadzieję, że nigdy nie jest za późno na zmiany. Na koniec jeszcze przytoczę słowa reżysera: „[…] główna siła filmu tkwi w tym, że jest on opowieścią o prawdziwych, wiarygodnych ludziach. W tej trójce bohaterów można się zakochać. To film o wielkim sercu”.
Życzę miłego oglądania i wielu pozytywnych przeżyć w jego trakcie.
Grażyna Zalewska-Pawlisz, Ambasadorka Flexi.pl
Komentarz redakcyjny Flexi.pl
Aktywność to koktajl, zaaplikowany z rozsądkiem, a czasem w przypływie szaleństwa, pozwala poczuć się lepiej, otworzyć na świat i na relacje. Jako portal pracy i aktywności dla osób 50, 60, 70 plus, podkreślamy, że warto rozwijać pasje, odkrywać nowe zainteresowania, włączać do swojego rytmu dnia to, co relaksuje i daje satysfakcję. Jedną z propozycji może być spotkanie z 10 Muzą. A inne znajdziesz tutaj.