Zdjęcie pochodzi z serwisu Wikipedia.pl
Zapraszamy na wywiad z Franciszkiem Smudą, zrealizowany przez pomysłodawczynię portalu Flexi.pl - Katarzynę Łakińską. Z trenerem Smudą rozmawiamy m.in. o pracy, doświadczeniu, emocjach związanych z Euro 2020. Koniecznie przeczytajcie, jak efektywnie wykorzystać przerwę w meczu!
Flexi.pl: Zadaniem Portalu Flexi.pl jest aktywizacja osób w wieku 50+, 60+, 70+. Chcemy pokazywać, że warto chcieć. Udowadniamy, że nie warto czekać tylko na to, co nadejdzie albo siedzieć z pilotem telewizora w ręce. Chociaż teraz w czasie piłkarskich mistrzostw Euro warto cieszyć się emocjami, oglądając telewizję. Zaprosiliśmy więc do rozmowy pana Franciszka Smudę - nie musimy Trenera przedstawiać. Zasłynął Pan swoją działalnością, a także cennymi zdaniami.
Franciszek Smuda: Tak, za mną wiele lat. Jeśli chodzi o Euro, każdy chce wykorzystać każdy mecz, żeby zobaczyć, oglądać. Nawet nie naszą grupę, gdzie Polska gra, a inne grupy też interesują wielu ludzi. To w końcu święto piłki, czekaliśmy na to dłużej niż zwykle.
Flexi.pl: Pandemia przedłużyła kalendarz. I teraz mamy w 2021 r. mistrzostwa 2020. Proszę mi powiedzieć, jak Pana emocje przed tymi meczami? Czego się Pan spodziewa? Z takim Pana doświadczeniem, wiedzą, umiejętnościami analizy?
FS: Czego ja się spodziewam? Każdy z nas, kibiców – bo ja jestem teraz też kibicem – mimo tego że jestem dalej trenerem, ale jednak teraz bardziej kibicem, bo nie uczestniczę w przygotowaniach do Euro bezpośrednio i mam oczekiwania. I, jak każdy kibic, oczekuję wyjścia z grupy – to jest podstawa. Wielu kibiców i ja oczekuje też dobrej gry. Mamy nowego selekcjonera, dlatego wielu kibiców będzie to obserwować.
Flexi.pl: Zawsze okazuje się po skutkach! To jest ciężki los selekcjonera!
FS: Tak, wielu oczekuje po tym selekcjonerze, że przyszedł, cztery mecze - no to tak, to są wiadomo, towarzyskie mecze. Każdy chce trochę poznać całą drużynę, żeby się nie pomylić. Później w takim momencie, gdzie trzeba podjąć decyzję, gdzie idzie już, jak to się mówi, o ten „włos”.
Flexi.pl: A Pan jaką, by miał radę dla niego, dla trenera selekcjonera? Bo Pana doświadczenie to ile lat?
FS: Całe życie.
Flexi.pl: No właśnie, całe życie! Jest, czym się dzielić! :) To po doświadczeniu całego życia, jaką ma Pan jedną radę?
FS: Dziwiłem się, że spotkanie z Rosją nie było grane pełnym składem, takim, który będzie walczył w mistrzostwach, skoro nie zna wszystkich jeszcze, no chyba, że zna. Chodzi mi o to, jak grają jako drużyna, żeby nie próbować tego w meczu ze Słowacją. Tuż przed meczem jest za późno, żeby się zastanawiać nad składem, kogo wystawić, kogo nie wystawić. To już jest za późno. A teraz mamy jeszcze mecz z Islandią. Zobaczymy, czy trener wystawi skład optymalny, czekam...
Flexi.pl: Islandia to jako drużyna? Może mniej faulują? A przed mistrzostwami można się obawiać, że w meczu towarzyskim ktoś fauluje Lewandowskiego i wtedy będzie problem.
FS: Tak, oni grają ostro. Właśnie te Wikingi, te Wikingi…
Flexi.pl: To czekają Pana emocje kibica! A co Pan robi teraz jako trener? Kogo Pan jeszcze trenuje?
FS: Poświęcam bardzo dużo czasu na szukanie zdolnej młodzieży. Oglądaniu piętnastolatków, szesnastolatków… No przede wszystkim te dwa roczniki mnie bardzo interesują. Do wielu takich w życiu miałem „nosa”, no i zostali wielkimi piłkarzami. Więc są tacy znajomi czy rodzice, którzy chcą, żeby ocenić ich synów lub ich poprowadzić, żeby osiągnęli coś więcej w tej piłce. Staram się tak pomagać.
Flexi.pl: To jest chyba najlepsza satysfakcja – po prostu widzieć, jak młody człowiek się rozwija…
FS: Tak, lubię to. Druga sprawa – jestem też doradcą dla niemieckiej grupy menedżerów. Staram się im doradzić, jeżeli o to proszą. Jedziemy wtedy za granicę, np. do Niemiec, oglądamy 2-3 piłkarzy – młodych czy starszych – obojętnie, no i mam decydować, który jest dobry, który nie.
Flexi.pl: Pan podobno zna świetnie zna język niemiecki, prawda? To też daje dużo więcej możliwości?
FS: Tak, tak.
Flexi.pl: Taka umiejętność też procentuje w dalszych etapach życia, bo zawsze coś jest do zrobienia. Doświadczenia, umiejętności łączą się i dają efekty.
FS: Tak, tak się mówiło, że ja Lewandowskiego znalazłem.
Flexi.pl: Dokładnie, niech się Pan chwali, nasze pokolenie czasem nie umie się pochwalić osiągnięciami, a to dziś ważne. Niech się Pan chwali...
FS: Mi wystarczyło czasem 40 minut i widziałem, że chłopak jest utalentowany. I można można go do siebie wziąć. Ja wtedy trenowałem Lech Poznań i wzięliśmy go do Lecha Poznań i zrobił chłopak karierę …
Flexi.pl: To wielka satysfakcja!
FS: Nawet teraz Niemcy, managerowie, dziennikarze dzwonią i zawsze pytają, czy ja znów znajdę takiego zdolnego. I być może, że już znalazłem na dzień dzisiejszy takiego.
Flexi.pl: Fantastycznie! Nowego Lewandowskiego Pan znalazł?
FS: Tak, jak mówiłem, oglądam takich piętnasto-, szesnastolatków i tam może się znaleźć taki talent. Trzeba go wyłowić i potem rozwijać.
Flexi.pl: Jak Pan sądzi – to jest właśnie idealne zwieńczenie kariery – ktoś, kto ma takie doświadczenie, może rozwijać w tej chwili właśnie młodych ludzi! To w wielu zawodach jest możliwe i potrzebne?
FS: Tak, tak, ale bez przerwy ktoś mnie namawia jeszcze do trenerki, a to się wiąże z wyjazdami. Ja nie chcę wyjeżdżać gdzieś poza Kraków, bo to już mam dosyć tych walizek, bo już się dość w życiu najeździłem. W Krakowie staram się pomagać, być może teraz od nowego sezonu postaram się bardziej uczestniczyć działaniach jednej drużyny. Chcą się rozwijać, przejść do wyższej ligi...
Flexi.pl: To świetne, że chce się Pan rozwijać, być aktywny, choć sport niesie ryzyko kontuzji
FS: Dobrze Pani na początku powiedziała, że ludzie myślą 50, 60, 70 to już z Tobą jest koniec. W naszym kraju tak myślą, ja jeszcze pracowałem prawie do 68 roku życia. Każdy patrzy, że jak masz 50 lat, to tylko do trumny położyć! Bo już jesteś do sportu za stary! No to ja mówię: jeżeli człowiek jest zdrowy, nic nie dolega, to jak najdłużej uczestniczyć i pracować. No bo ja mam takie, takie doświadczenie odnośnie mojego ojca. 57 lat miał pracował, ale później narzekał, że coś tam już się działo od czasu do czasu. Poszedł na emeryturę, od tego momentu, co poszedł na emeryturę, to trwało 3 miesiące i zmarł. W tej chwili po czasie, mówimy, żeby gdy pracujesz, to nie myślisz o chorobach.
Flexi.pl: A kontuzje w sporcie?
FS: To normalne, człowiek zharatał sobie te nogi… Dobrze, że na koniec kariery to wyszło, Bo wcześniej rzeczywiście nie miałem żadnego problemu. A jak człowiek był jeszcze na topie, to by była szkoda.
Flexi.pl: Ma Pan ma ciągle wiele rzeczy do przekazania, młodym trenerom nawet!
FS: Tak, tak, tak, więc staram się to robić, jeżeli ktoś mnie pyta, czy co, a jest takich sytuacji dużo.
Flexi.pl: Na naszym portalu przekonaliśmy się, że pokolenie Flexi, jak je nazywamy, bo jednak jest bardzo, że tak powiem elastyczne, nie umie się dobrze pokazać. Nikt nas nigdy nikt nie uczył takiej prezentacji, nie było selfie, prawda? Teraz dlatego zależy nam na takich osobach, które potrafią powiedzieć: Słuchajcie, ja jeszcze to robię, ja jeszcze mam siłę, ja mam odwagę! Pan jest taką osobą właśnie!
FS: Chcę dodać, że wiele osób może pomóc. W normalnym życiu są różne sytuacje życiowe i człowiek potrzebuje pomocy i czasami ma dużo kontaktów, dużo przeżył. Młodym też trzeba pomagać, bo może to ustrzec przed jakąś tragedią.
Flexi.pl: Dlatego mnie bardzo cieszy, że Pan się zgodził na rozmowę. A w kontekście Euro, jakby Pan zachęcił nie tylko do kibicowania przed Euro?
FS: Ja powiem tak: ponieważ bardzo, bardzo ważnym jest w życiu no, ruszać się w ogóle, dbać o figurę, o zdrowie. Oglądając przez miesiąc masę tych meczów, w przerwie każdego meczu – to jest 15 minut – 15 minut poświęcić na jakąkolwiek gimnastykę. Jak boli kręgosłup, no to coś dla tego kręgosłupa, czy jakiś tam zanik mięśni brzucha czy grzbietu, coś dla tego zrobić. To jest najlepsze, co może być.
Flexi.pl: To co? To musimy powiedzieć: „Robimy w przerwie meczu, ile pompek z panem Franciszkiem Smudą?”
FS: Pompek można 30, to już jest fajnie! Jest bardzo fajnie. Chociaż 20 też wystarczy takiemu, który nie jest taki sportowy
Flexi.pl: A dla tych słabszych jakieś przysiady, by Pan radził czy rozciąganie?
FS: No ja bym o wszystkim myślał! Czy rozciąganie, czy przysiady. Każdy wie, co potrafi organizm, czego potrzebuje. Niech robi to przez te 15 minut.
Flexi.pl: Zamiast chodzić po piwo do lodówki?
FS: Tak jest, tak jest.
Flexi.pl: (śmiech) A Pan będzie oglądał te mecze – sam czy z jakimś towarzystwem, jakąś ekipą ludzi?
FS: Nie, ja raczej oglądam sam, ja tutaj lubię spokój, żeby się skoncentrować i ja sobie wtedy sam mówię: to jest to, zrobione jest tak. Albo jakbym ja to zrobił, porównuję moją myśl z tą na boisku.
Flexi.pl: Dobrze, a proszę mi powiedzieć jeszcze o tych Pana doświadczeniach i amerykańskich, i niemieckich. N,o bo właśnie to jest fajne, że ludzie, którzy jeżdżą po świecie, bywają w różnych miejscach, pracują w różnych zawodach czy wśród różnych nacji. Mówi Pan po angielsku, po niemiecku – to, co by Pan radził w tej chwili? Co Pan wykorzystuje z tamtych czasów?
FS: No, powiem tak: wiele znajomości mam w tych krajach. Przeleciałem świat wzdłuż i wszerz. To fajne – taki kontakt i wiele czasami w życiu pomaga. Choćby na przykład jak ostatnio jeździłem do Grecji, to spotkałem po dwudziestu pięciu czy ośmiu latach piłkarza, z którym byłem w Ameryce.
Flexi.pl: Doświadczenia procentują. My właśnie mówimy: doświadczenie jest atutem!
FS: Doświadczenie to raz, drugie to pewność siebie. Tyle się zwiedziło, tyle wielu ludzi spotkało się i to jest pewność życiowa.
Flexi.pl: No właśnie, dlatego chcemy, żeby się takie osoby jak Pan i w ogóle całe to pokolenie potrafiło dzielić, mówić o sobie, żebyśmy gdzieś tam nas nie odsuwali na boczny tor. Mi się podoba takie Pana powiedzenie – nie wiem, czy to prawda, ale tak jest w Internecie: „Możemy przegrać 0:9, ale musimy atakować!”. Jasne, że bym chciała, żebyśmy nie przegrywali, w ogóle w życiu, ale rzeczywiście chyba to życie trzeba też trochę atakować, nie?
FS: Tak, tak, oczywiście.
Flexi.pl: Czyli trzymamy się tego, że wszystko jest zawsze możliwe i my mówimy Flexi…
FS: Jak w życiu prywatnym wszystko jest możliwe!
Flexi.pl: Dokładnie! I zawsze najlepsze przed Tobą, prawda?
FS: Tak, wszystko przed Tobą!
Flexi.pl: Zapraszamy Pana, gdyby miał Pan kiedykolwiek ochotę dać ogłoszenie, że poszukuje Pan drużyny albo zaplanować jakieś aktywności.
FS: Na razie mnie szukają!!
Flexi.pl: Wieeem… (śmiech)
FS: Ale dobrze, dziękuję bardzo.
Flexi.pl: Bardzo dziękuję w takim razie.
FS: Ja również dziękuję.
