Źródło: Archiwum prywatne Barbary Okoń
O tym, jak odnaleźć nową drogę na emeryturze, nie idąc na skróty, a naprzeciw wyzwaniom i nowym aktywnościom. Czy da się zarządzać grupą dyskusyjną złożoną z 30 tysięcy pań, zachowując optymizm, rytm wypowiedzi i ciekawą tematykę? Jak dzięki poznaniu odpowiednich osób, motywacji i wytrwałości wypracować w sobie asertywność po 60–tym roku życia i dlaczego warto o to zadbać? Idąc przez świat social mediów i ten realny w różowej sukience, naprawdę wiele można! Przeczytaj ten wywiad!
Flexi.pl: Jest Pani moderatorką grupy dyskusyjnej Mądre Babcie. Co jest największym wyzwaniem w tej pracy?
Barbara Okoń: Od początku — jestem babcią dwójki wnucząt: 8-letniego Wiktora i 10-letniej Amelii. W 2018 roku przeszłam na emeryturę i zasiadłam w przysłowiowym fotelu. Na początku 2019 roku na Facebooku pojawiła się grupa „Mądre Babcie”, do której od razu przystąpiłam — tak zaczęła się moja przygoda z Mądrą Babcią. :) W niedługim czasie Mądra Babcia zaproponowała mi, abym administrowała tę grupę. Pełna obaw, zgodziłam się i od razu poczułam, że to coś dla mnie! Na początku było to duże wyzwanie, musiałam opanować komputer, co nie było takie proste. Kolejnym testem była szybko przybywająca liczba osób, które chciały przystąpić do grupy. Wiadomo, że każda z nas ma inny charakter, inne przekonania, a grupę trzeba prowadzić tak, żeby zawsze było miło. Prawie 30 tysięcy grupowiczek to dużo, ale to cieszy, bo jest oznaką, że nasza grupa jest po prostu ciekawa. A i ja chyba jestem lubiana, co daje mi dużą satysfakcję, że nie robię tego na darmo.
Źródło: Archiwum prywatne Barbary Okoń
Flexi.pl: Skąd czerpie Pani inspiracje na ciekawe posty i gdzie znajduje Pani angażujące tematy, którymi dzieli się Pani z członkiniami grupy?
Barbara Okoń: Bardzo się zaangażowałam i zaczęłam wymyślać tematy, które mogłyby zainteresować grupowiczki. A w sumie tematy tworzyły się same, bo to kwestie z naszego życia, z życia naszych wnucząt, dzieci i nas samych. Dla mnie pretekstem do rozmowy może być nawet ładny kwiatek w ogródku. :) Może to i dziwne, ale można poruszyć nawet kwestię rozmowy ludzi stojących ze mną w kolejce w sklepie. Dużo inspiracji dają mi też różne strony na Facebooku, gdzie dzieją się jakieś ciekawe rzeczy. Staram się, aby tematyka była skierowana do wszystkich. Teraz mamy trudny czas, więc i niekiedy trzeba podejść do wrażliwych i dramatycznych zagadnień. Ale są też ograniczenia. To polityka i wiara — tych wątków nie poruszamy, żeby nie tworzyć nerwowej atmosfery.
Flexi.pl: Jakie były początki współpracy z Mądrą Babcią? Dużo się od tego czasu zmieniło?
Barbara Okoń: Działając na grupie, cały czas jestem w kontakcie z Mądrą Babcią, która często wspiera mnie w moich działaniach. Od momentu poznania tej wspaniałej kobiety, bardzo dużo się u mnie zmieniło. Z tzw. szarej myszki, stałam się bardzo kolorową kobietą. Kiedyś bardzo się bałam wypowiadać swoje zdanie w obawie przed krytyką innych, nie potrafiłam być asertywna, nie potrafiłam się pierwsza odezwać i — co dla mnie ważne — nigdy nie założyłabym różowej sukienki. Od czasu współpracy z Mądrą Babcią stałam się bardzo aktywna w życiu.
Źródło: Archiwum prywatne Barbary Okoń
Flexi.pl: Flexi.pl jest przestrzenią dla osób 50, 60, 70 i więcej plus, które pozostają aktywne zawodowo i pozazawodowo. Czym dla Pani jest aktywność?
Barbara Okoń: Dla mnie aktywność na emeryturze to wyjście ze swojej ciasnej skorupki i wyjście do ludzi. A wraz z tym, otwartość, pokazanie, że każdy z nas może zrobić coś nie tylko dla siebie, ale też dla kogoś! Dlatego biorę też udział w różnych akcjach organizowanych przez Mądrą Babcię np. „Zabytki to moje dziedzictwo", do której zaangażował też wnuczęta. Jestem obecna też w innym przedsięwzięciu Mądrej Babci, w Silver TV, gdzie można mnie czasami zobaczyć. A ostatnio stałam się też „Babcią Na wybiegu”, biorąc udział w pokazie mody dla osób dojrzałych organizowanym przez jedną z firm modowych. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez „pracy z grupą” i współpracy z Beatą Borucką.
Źródło: Archiwum prywatne Barbary Okoń
Flexi.pl: W jednym z wywiadów powiedziała Pani: „Gdyby nie telewizja [Silver TV] to oczywiście siedziałabym dalej w fotelu, a dzięki niej ćwiczę, tańczę, dowiaduję się wielu ciekawostek, wiem, jaki krem jest dla mnie dobry i jak dbać o siebie w dobie epidemii”. Jak ważna jest praca i co Pani daje?
Barbara Okoń: Ta działalność dla mnie to jak „łyk świeżego powietrza” a bez niego można się udusić.
Flexi.pl: Jako organizatorka spotkań babć w realnym świecie, czuje Pani misję zjednoczenia społeczności?
Barbara Okoń: Tak, żeby bardziej zintegrować Babcie z naszej grupy, postanowiłam też zacząć organizować spotkania Mądrych Babć w życiu realnym. Pierwsze organizowałam w kawiarni Teatru Śląskiego w Katowicach i było bardzo udane, nie mogłyśmy się rozstać. Teraz już cyklicznie raz w miesiącu staramy się spotkać na kawie, lub wychodzimy „w teren”. Było już „Zoo Skansen”. Przed nami lato, więc znów coś wymyślimy.
Flexi.pl: Jakie jeszcze pasje posiada Barbara Okoń?
Barbara Okoń: W związku z tym, że nie samym Facebookiem człowiek żyje, to ja uwielbiam spędzać czas z moimi kochanymi wnuczętami (zaangażowałam je też do występów w Silver TV ze swoim programem „W co się bawić”). Często można mnie też spotkać w lasach, uwielbiam spacery na łonie natury, a jak jeszcze mogę zbierać grzyby, to jestem szczęśliwa!
Flexi.pl: Co Panią motywuje do działania i napełnia dobrą energią?
Barbara Okoń: Co mnie motywuje do działania? Oczywiście Beata Borucka! Pomyślałam, że jak Beata może, to i ja mogę! Choć w minimalnym stopniu… Kolejną motywacją jestem ja sama. To, że zrozumiałam, jak cudowne może być życie nie tylko dla siebie, ale także dla innych.
Źródło: Archiwum prywatne Barbary Okoń
Flexi.pl: We Flexi.pl podkreślamy, że „Doświadczenie to nasz atut”. Czy marząc, korzysta Pani z doświadczenia?
Barbara Okoń: Oczywiście! Jak każdy, mam marzenia, ale teraz to już są marzenia realne, a nie tak jak kiedyś „gwiazdka z nieba”. Teraz marzę już o sytuacjach, które są dla mnie dobre, które coś wnoszą, więc doświadczenie na pewno odgrywa dużą rolę. Czy się spełnią? Nie wiem, ale ważne, że są!
Rozmawiała Beata Ryba, marketing manager Flexi.pl
