Dlaczego „patrzenie w przeszłość” jest fundamentem dla teraźniejszości i przyszłości? Flexi.pl zaprasza na wywiad z Krystyną Jandą

05 kwietnia 2022 | Pozostałe | Wywiady

Dlaczego „patrzenie w przeszłość” jest fundamentem dla teraźniejszości i przyszłości? Flexi.pl zaprasza na wywiad z Krystyną Jandą

O „niezauważaniu metryki”. O tym, kiedy jest „czas sięgania po marzenia i czas na odwagę”. O wsparciu, które daje rodzina. O byciu aktorką „przede wszystkim”. O sensie, który można znaleźć w… teatrze. O tym, dlaczego „wrażliwi, „muzykalni” na sztukę” mogą w niej szukać ukojenia. O wiedzy i doświadczeniu, którymi warto się dzielić. O współpracy, która daje owoce i przynosi satysfakcję. O „patrzeniu w przeszłość”, które jest solidnym fundamentem dla teraźniejszości i przyszłości. O tym, jak połączyć organizację i logistykę ze sztuką i sferą artystyczną. Na Flexi.pl rozmawiamy z Krystyną Jandą, wybitną aktorką filmową i teatralną, laureatką Plebiscytu 21 Osób Flexi na XXI wiek.

Flexi.pl: Jest Pani Laureatką Plebiscytu 21 Osób Flexi na XXI wiek. W pierwszej edycji najważniejsza była dla nas promocja pokolenia 50+, wskazanie na jego potencjał, ukazanie wartości i zwrócenie społecznej uwagi na tę generację. Kapituła wyróżniła Pani działalność artystyczną, prowadzenie fundacji, teatrów. Czy zarządzanie takimi obiektami przyszło łatwo?

Krystyna Janda: Oj, odpowiedź na to pytanie, mogłaby się zamienić w książkę, było i trudno i łatwo, przede wszystkim zaskakująco, każdego dnia inaczej. Musiałam się uczyć w zasadzie każdego dnia czegoś innego, wielu rzeczy, wielu trudności wcześniej nie przewidziałam. Ale teatr jest mi znany, bliski, ważny dla mnie, nadaje sens. W związku z tym wszystko to, co działo się w sferze organizacji, zarządzania, kulis, administracji pokonaliśmy dzięki temu, że od początku przede wszystkim pracowaliśmy w sferze artystycznej. Od początku były próby i szybko pierwsze spektakle. Było trudno, bardzo trudno i łatwo w sprawach najistotniejszych, to znaczy artystycznych. Sukcesy artystyczne przyszły natychmiast, w związku z tym wszystko inne nie miało znaczenia.

Flexi.pl: W Pani teatrach uczą się także młodzi aktorzy. Czy czuje się Pani odpowiedzialna za przekazanie im wartościowej wiedzy?

Krystyna Janda: Przede wszystkim dbam o jakość naszych spektakli, repertuar i co wieczorne rezultaty na scenie. To oznacza pracę ze wszystkimi aktorami, przede wszystkim młodymi. My bardziej doświadczeni, reżyserzy, koledzy, przekazujemy wszystko, co umiemy dla dobra wspólnego.

Flexi.pl: Aktorstwo to zawód, pasja, misja? To nie była Pani wymarzona droga? Powiedziała Pani w jednym z wywiadów: „Na egzamin do szkoły szła moja koleżanka, ja jej tylko towarzyszyłam. Kiedy po kilku godzinach oczekiwania okazało się, że koleżanka się nie spodobała, wbiegłam tam i zrobiłam okropną awanturę! Zaczęłam strasznie krzyczeć, a dosłownie chwilę później jeden z egzaminatorów zapytał, czy mogłabym pokazać nogi. W tej całej złości nawet się nie zastanowiłam, o co on mnie pyta, odsłoniłam kawałek i krzyknęłam „Proszę, takie mam nogi!”. Usłyszałam tylko „Niezłe, powinnaś zdawać”.

Krystyna Janda: To było 45 lat temu. I to tylko anegdota opowiedziana na użytek publiczny. Zaczęło się od przypadku, ale już chwilę później, wiedziałam, że to moje miejsce, moje życie, mój dom.

Flexi.pl: Kto wypatrzył Krystynę Jandę?

Krystyna Janda: Od początku, już w Szkole Teatralnej byłam wyróżniana, dobrze oceniana a skończyłam studia dyplomem z wyróżnieniem. Mój debiut filmowy u Andrzeja Wajdy zrobił mi „nazwisko”, ale już wcześniej grałam w telewizji i teatrze. Ale prawdą jest, że praca z Andrzejem Wajdą była najbardziej znacząca.

Flexi.pl: Stworzyła Pani wiele niezapomnianych ról, które zostawiły ślad w polskiej kinematografii. Która jest Pani szczególnie bliska? Czy jest taka, o której zagraniu Pani marzy?

Krystyna Janda: Wszystkie są bliskie, bo ten zawód nierozerwalnie wiąże się z emocjami, ale rola w „Przesłuchaniu” Ryszarda Bugajskiego, za którą dostałam Złotą Palmę na festiwalu w Cannes chyba wciąż jest mi najbliższa. Pracuję nieustannie, rytmicznie, teraz głównie w teatrze. Od dawna sama decyduję, co gram, marzenia sobie spełniam sama w miarę rozsądku. Może jeszcze zdarzy się coś zupełnie niespodziewanego. Mam nadzieję.

Flexi.pl: Czym się Pani kierowała, zakładając Fundację na rzecz Kultury? „Głównym celem statutowym Fundacji jest wspieranie i upowszechnianie kultury, w szczególności poprzez prowadzenie teatrów. Kolejne to pomoc ludziom w dostępie do kultury i teatru, opieka nad osobami „wykluczonymi”, współpraca z domami dziecka, warszawskimi szpitalami, domami opieki, domami wychowawczymi, Uniwersytetami Trzeciego Wieku, domami spokojnej starości itp., a także działalność charytatywna oraz promocja młodych artystów”. Jak narodził się ten koncept?

Krystyna Janda: Dawno. A potem, zmienił się ustrój w Polsce i zaczął się czas sięgania po marzenia i czas na odwagę. Odeszłam z Teatru Państwowego, bo nie było mi tam najbardziej komfortowo, nie dostałam angażu z żadnego innego teatru, więc założyłam swój teatr marzeń… A potem potoczyło się. Dziś jest to naprawdę duże przedsiębiorstwo, gra u nas w fundacji około 400 aktorów, mamy 60 tytułów w repertuarze a gramy około 800 razy w roku. Przerosło to wszelkie moje marzenia i zamiary.

Flexi.pl: Fundacja Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury to Fundacja rodzinna. W rodzinie siła?

Krystyna Janda: Tak, bez akceptacji rodziny i pomocy męża i córki, nie podołałabym temu wszystkiemu.

Flexi.pl: Gra Pani role w teatrze i filmie, ale także w życiu jest ich wiele. Krystyna Janda to aktorka, producentka teatralna, szefowa. Która z nich jest szczególna i cenna?

Krystyna Janda: Myślę, że jestem przede wszystkim aktorką, wciąż i jeszcze jakiś czas, daj Boże.

Flexi.pl: Kultura może być lekiem na całe zło współczesnego świata?

Krystyna Janda: Dla wielu. Dla wrażliwych, „muzykalnych” na sztukę.

Flexi.pl: We Flexi.pl podkreślamy, że Pokolenie Flexi, a więc ludzie 50+,60+,70+, 80+ i więcej robią niesamowite rzeczy, wnosząc wartość i wiedzę do organizacji, w których działają i w rozwój kultury, nauki itp. Jak Pani postrzega metrykę?

Krystyna Janda: Nie zauważam.

Flexi.pl: Czy planując przyszłość, patrzy Pani w przeszłość? Jakie są marzenia Krystyny Jandy?

Krystyna Janda: Ciągle patrzę w przeszłość, bo czerpię ze swego dorobku, doświadczenia, zdobytej przez te wszystkie lata wiedzy. Na szczęście entuzjazm mnie wciąż nie opuszcza, ale nauczyłam się myśleć realistycznie i dziś wiem na pewno, że teatr to sztuka zespołowa, to miejsce, gdzie dopiero wspólna praca wielu ludzi różnych specjalności daje rezultaty.


Dziękujemy za rozmowę.

Rozmawiała Beata Ryba, marketing manager Flexi.pl

 


Wydrukuj

Zobacz podobne

Flexi.pl wspiera Beskidzkie!
Flexi.pl wspiera Beskidzkie!
23 lipca 2024 | Pozostałe | Artykuły

Flexi.pl wspiera Beskidzkie!

W nocy z 12 na 13 lipca wybuchł pożar w fabryce firmy Aksam, produkującej popularne paluszki „Beskidzkie”. Pożar, który miał miejsce w miejscowości Malec, zniszczył dwie hale produkcyjne. Właściciel firmy, pomimo znacznych strat, podjął niezwykle ważną...
Czytaj dalej