Źródło fotografii: Randstad Polska.
Rynek pracy dynamicznie się zmienia, zarówno pracownicy jak i ich szefowie nie mogą sobie pozwolić na stanie w miejscu. Do rzadkości należy już dziś praca w jednym zawodzie przez całe życie, bo przeobrażeniu ulegają firmy, wykorzystywane technologie i same zadania, które wykonują pracownicy. W dodatku część specjalizacji traci na znaczeniu, a w ich miejsce rozwijają się nowe. W tej sytuacji rozwiązaniem może być przebranżowienie. I dotyczy to pracowników w każdym wieku, nawet jeśli niektórym grupom pracowników może wydawać się trudnym wyzwaniem.
Dotyczy to m.in. pokolenia osób powyżej 50 roku życia, które jeszcze do niedawna określane były jako Silver Generation, Power Generation czy Young Olds. Dziś częściej mówi się o nich pokolenie Flexi, a to oddaje lepiej zarówno konieczność dostosowania się do zmieniającej się rzeczywistości, ale też świetną bazę kompetencji, które pomagają temu pokoleniu w takim zadaniu. Tym bardziej że przebranżowienie to nie tylko sposób na zmieniającą się rzeczywistość zawodową, ale także rozwiązania na zawodową stagnację, wypalenie czy brak poczucia spełnienia w pracy.
Badanie Instytutu Badawczego Randstad pokazuje (www.randstad.pl/strefa-pracownika/rozwoj-zawodowy/prawie-polowa-polakow-ma-zamiar-przebranzowic-sie-w-ciagu-najblizszych-kilku-lat), że nawet blisko połowa polskich pracowników jako jedną z opcji na przyszłość rozważa właśnie przebranżowienie, czyli pracę w innym zawodzie niż wykonywany obecnie. Jednocześnie Polacy są dość elastyczni, bo aż 88% ankietowanych uważa, że ze swoim dotychczasowym doświadczeniem mogłoby sobie pozwolić na zmianę zawodu lub branży.
Korzyści z przebranżowienia i podnoszenia kwalifikacji
Światowe Forum Ekonomiczne przewiduje, że w ciągu najbliższej dekady prawdopodobnie nawet 1 mld stanowisk pracy ulegnie zmianie pod wpływem technologii (www.randstad.pl/blog-hr/rozwoj-zawodowy/jak-zdobywanie-i-doskonalenie-umiejetnosci-oraz-przekwalifikowanie-moze-pomoc-zagwarantowac-firmie-sukces-w-przyszlosci/). Jednocześnie zmiany ekonomiczne i demograficzne wywierają dodatkową presję na pracowników, co powoduje konieczność podnoszenia kwalifikacji. Wiąże się z tym jednak wiele korzyści, o ile rozwój zawodowy zgodny jest z naszymi umiejętnościami i otrzymujemy wsparcie od pracodawcy.
Przebranżowienie i podnoszenie kwalifikacji otwierają przed nami więcej możliwości awansu wewnątrz firmy, a według raportu Randstad Workmonitor z 2023 (info.randstad.pl/workmonitor-2023) roku to cel aż 40% ankietowanych pracowników. Odpowiednio wyszkolone osoby, których umiejętności odpowiadają aktualnemu zapotrzebowaniu na rynku pracy, są bardziej pewne siebie i odczuwają większą zawodową satysfakcję. Ponadto pracownicy, którzy widzą, że firma wpiera ich w utrzymaniu ich atrakcyjności na rynku pracy, są mniej zestresowani i mają mniej powodów, by szukać nowego zajęcia. Praca jest dla nich bardziej angażująca i mniej nudna, co jest szczególnie istotne w przypadku pracowników o długim stażu. Oferta nowych możliwości wewnątrz firmy sprawia, że pracownicy są bardziej pewni swoich umiejętności, a nierzadko te zmiany oznaczają dla nich także wyższe wynagrodzenie.
Kiedy warto pomyśleć o zmianach?
Jak obserwują eksperci agencji zatrudnienia Randstad, rozważania na temat tego, jak się przebranżowić, nie biorą się znikąd. Najczęściej pojawiają się pod wpływem niekorzystnej sytuacji zawodowej, a ta może mieć związek z różnymi kwestiami. Najważniejsze z nich to przede wszystkim poczucie wypalenia, nadmiernego zmęczenia, pustki i zniechęcenia. Zalicza się do nich także zastój i brak możliwości rozwoju w obecnej pracy, znudzenie obowiązkami służbowymi i malejące zaangażowanie w nie lub zbyt niskie wynagrodzenie w stosunku do oczekiwań, bez szans na podwyżkę. Dodatkowo o przebranżowieniu warto pomyśleć wtedy, gdy aktualnie wykonywana praca wywołuje frustrację i zazdrość skierowaną wobec przedstawicieli innych zawodów, a także sprawia, że ma się poczucie marnowania swojego potencjału i talentu oraz prowadzi do ponurej wizji braku ciekawej przyszłości zawodowej.
Środkami do celu, czyli przebranżowienia się, są upskilling i reskilling. Upskilling to nic innego jak proces podnoszenia już posiadanych umiejętności, dostosowania ich do sytuacji na rynku pracy, natomiast reskilling to nabywanie zupełnie nowych kompetencji, częściowo na bazie dotychczasowych, które można wykorzystać w nowym miejscu zatrudnienia, w nowym zawodzie.
Przebranżowienie krok po kroku
Przed odpowiedzią na pytanie, jak się przebranżowić, warto zastanowić się, w kierunku jakiego zawodu najlepiej się rozwijać. Tak naprawdę wszystko zależy od konkretnego pracownika i jego oczekiwań. Eksperci Randstad podkreślają, że nie warto jednak kierować się wyłącznie potencjalnie większymi pieniędzmi. Najważniejsze, by nowa profesja odpowiadała osobowości, charakterowi i zainteresowaniom danego pracownika. Ważne są też jego predyspozycje i umiejętności, także te miękkie.
Najważniejsze jest rozeznanie – rynku i swoich własnych umiejętności. Warto przejrzeć, które oferty pracy dominują na rynku i w których sektorach o pracę może być potencjalnie najłatwiej. To pierwszy krok, ale nie zawsze da nam pełny obraz. Obecnie na rynku dużo jest na przykład ofert dla programistów, ale nauka programowania – w zależności od posiadanych kompetencji – w niektórych przypadkach może być trudnym, a do tego czasochłonnym doświadczeniem. Dlatego warto też podsumować swoje obecne osiągnięcia zawodowe, a także przeanalizować umiejętności i predyspozycje, by poznać swoje słabe i mocne strony. Kolejny krok to zastanowienie się nad tym, które obowiązki w obecnym zawodzie lubi się wykonywać, a które wręcz przeciwnie. Następnym krokiem powinno być przemyślenie priorytetów dotyczących pracy, w tym czy istotne są dla nas: wysokie wynagrodzenie, możliwość rozwoju, szansa na pracę zdalną itp.
W kolejnym etapie najlepiej jest wybrać kilka potencjalnych ścieżek kariery, a także stopniowo zdobywać umiejętności i kompetencje w zawodzie, w którym chce się w przyszłości pracować (np. uczęszczać na kursy i szkolenia). Warto także brać udział w wydarzeniach branżowych związanych z nowym zawodem. Dobrze jest również nawiązać kontakty z ludźmi z danej branży, by móc porozmawiać z nimi o realiach danego zawodu, a także odświeżyć swoje dawne kontakty zawodowe, które mogą okazać się pomocne w poszukiwaniu nowej pracy. Można też wziąć udział w praktykach lub stażu, aby „przetestować” daną profesję.
Obowiązkowe punkty to także dobrze przygotowane dokumenty aplikacyjne, czyli CV i list motywacyjny, a także uzbrojenie się w cierpliwość.To uniwersalne zasady: sprawdzą się zarówno w przypadku osoby, która zastanawia się, jak się przebranżowić w wieku 40 lat, jak i w sytuacji jeszcze młodszych kandydatów lub pokolenia Flexi. Warto przy tym pamiętać, aby po podjęciu decyzji o zmianie zawodu nie rzucać od razu obecnej pracy. Takie działanie jest bowiem mało rozsądne i może przysporzyć wielu nerwów.
Gdy nowe umiejętności stają się koniecznością
Właściciele firm, dzięki skutecznym programom przekwalifikowania i doskonalenia umiejętności pracowników, mogą chcieć poprawić wizerunek swojej marki pracodawcy. W dodatku sami czują, że niektórych kompetencji, szczególnie tych przyszłościowych, zaczyna im brakować i w tym widzą rozwiązanie. Nieważne, jaki jest ich cel. Ważne, że to także korzystne dla pracowników, którym zależy na rozwoju zawodowym. Szczególnie gdy w związku z rozwojem technologii pewne zawody stają się mniej potrzebne, a inne nabierają kluczowego znaczenia.
Może się wydawać, że wdrożenie technologii będzie oznaczać mniejsze zapotrzebowanie na pracowników, ale czeka nas po prostu zmiana ról. I choć praca polegająca na wprowadzaniu danych czy praca przy linii produkcyjnej zapewne staną się przestarzałe, to mogą powstać nowe stanowiska obejmujące na przykład serwisowanie maszyn czy zarządzanie bezpieczeństwem danych.
Co prawda, nie da się po prostu przenieść pracownika biurowego na nowe stanowisko i sprawić, że będzie on od dziś analitykiem danych. To raczej stopniowy proces transferu utalentowanych pracowników, zależnie od ich umiejętności, na stanowiska, gdzie mogą nauczyć się nowych. Pracownicy nie są w stanie osiągnąć tego bez zaangażowania firmy, muszą otrzymać odpowiednie narzędzia.
Potrzebna jest także otwarta komunikacja pomiędzy kadrą zarządzającą a pracownikami, aby zapobiec niepokojowi wśród załogi i poczuciu braku kontroli nad sytuacją, które często towarzyszą konieczności przystosowania się do zmian. Pracownicy muszą widzieć, że oferowany rozwój kompetencji jest nie tylko w interesie pracodawcy, ale także w ich interesie.
W końcu przekwalifikowanie pracownika bądź podniesienie kompetencji jest możliwe tylko pod warunkiem, że pracownik czuje się pewnie, wykonując nowe obowiązki i nie ma poczucia, że ilość jego pracy wzrosła.
Przekwalifikowanie wymaga szkoleń i polega na przenoszeniu pracowników na nowe stanowiska w obrębie firmy, dzięki czemu firma staje się bardziej odporna na zmiany i lepiej się do wyzwań dostosowuje. Wypełnianie przyszłych luk kadrowych za pomocą już zatrudnianych pracowników stanowi opłacalną strategię, która wzmacnia zaangażowanie i utrzymanie pracowników. Będzie zyskiwać na znaczeniu, co tworzy nowe perspektywy dla wszystkich pokoleń uczestniczących w rynku pracy.
Autor:
Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy Randstad Polska.
Komentarz Flexi:
Rozwój jest wpisany w dynamikę dzisiejszego rynku pracy, który niejako wymusza na potencjalnych kandydatach i pracownikach proces ciągłego doskonalenia się i szlifowania kompetencji. Stereotypy, które sankcjonują pracowników dojrzałych jako biernych w obszarze zdobywania wiedzy, nienadążających za trendami i technologicznie słabszych od młodszych pokoleń, są krzywdzące. Tymczasem dojrzała osobowość pracownika to doświadczenie kilkudziesięciu lat praktyki, które z powodzeniem można wykorzystać. To nierzadko baza, aby pójść w nieco innym kierunku i zmieniając branżę, zdecydować się na inny zawodowy obszar. Upskilling i reskilling mogą pozostać szansą dla pokolenia dojrzałych pracowników, choć egalitarnie dotyczą także i 30-latków, 40-latków. Pokolenie Z dorasta z kolei ze świadomością, jak szybko i płynnie zmienia się to, co dookoła.
AI i technologiczne zaawansowanie, sytuacja geopolityczna, a wcześniej i pandemia – to tylko kilka z „dużych” przyczyn, które na powyższe procesy mają wpływ. Równolegle wzrasta też świadomość, że rozwój kompetencji może pozostawać sposobem na dbanie o swój dobrostan. 50-latkowie, osoby 60+ – reprezentanci Pokolenia Flexi, elastyczność tę mają już „rozpoznaną” – od ołówka po maszynę do pisania, faks, przez tablet aż po Chat GPT.