Humanistyczna pasja do pracy z ludźmi i dla ludzi. O empatii, doświadczeniu i wiedzy prawniczej z jogą w tle. Wywiad z Joanną Hetman-Krajewską

27 stycznia 2023 | Kobiecość jest Flexi | Wywiady

Humanistyczna pasja do pracy z ludźmi i dla ludzi. O empatii, doświadczeniu i wiedzy prawniczej z jogą w tle. Wywiad z Joanną Hetman-Krajewską

Źródło: archiwum prywatne Joanny Hetman-Krajewskiej.

Czy pasję do polonistyki można przekuć na pasję do prawa autorskiego i tworzenie własnych tytułów? Jaka odpowiedzialność spoczywa na prawniku, gdy staje przed pytaniem, które stawiają przed nimi klienci: „Rozwód czy separacja?”. Jak w pracy prawnika łączyć kompetencje chłodnego obiektywizmu i prawdziwej empatii, aby pomagać klientom, którzy, nierzadko cierpiąc, znaleźli się w sytuacjach dramatycznych, wymagających od pełnomocnika dużej wrażliwości? A także usystematyzowanej, wartościowej wiedzy i doświadczenia, które pozwolą przeprowadzić ich przez tak trudny i bolesny proces? Czy „dobry prawnik ma wątpliwości”? Jakie życiowe prawdy można odkryć dzięki jodze i medytacji? Dlaczego, spełniając marzenie o „humanistycznych studiach”, warto zachłysnąć się kulturą USA i postawić na amerykanistykę?

O sile determinacji i pokorze do wieku, który uczy dystansu w pracy i w życiu, a także o łączeniu wielu ról: radczyni prawnej, adwokatki, tłumaczki, lektorki, autorki, nauczycielki jogi rozmawiamy z Joanną Hetman-Krajewską. Zainspiruj się historią właścicielki Kancelarii Prawniczej PATRIMONIUM. I zobacz, dlaczego w zawodach prawniczych doświadczenie dojrzałych koegzystuje z otwartością na poszerzanie wiedzy u młodszych?

Flexi.pl: Fortepian uczy skupienia. A umiejętność skoncentrowania się na tym, co ważne, z pewnością procentuje w życiu zawodowym. Jako prawniczka na swojej drodze Joanna Hetman-Krajewska spotyka ludzi dotkniętych dramatami, często zrozpaczonych, ludzi na „życiowym zakręcie”. Co jest prawdziwą siłą w tej pracy: wiedza, empatia, umiejętność zachowania dystansu?
 
Joanna Hetman-Krajewska: Pewnie wszystkie te jakości jednocześnie. Od blisko 20 lat moją specjalizacją jest prawo rodzinne i rzeczywiście nietrudno tu o sprawy, w których stronami są ludzie w cierpieniu. A jednocześnie każdy ludzki życiorys, jaki „przechodzi przez moje ręce”, jest inny. Dlatego wiedza poparta doświadczeniem, czyli taka „wychodzona” na sali sądowej, poparta wieloletnią praktyką „na froncie”, to podstawa. To jednak nie wystarczy. Niezbędne jest również ludzkie podejście do drugiego człowieka – popatrzenie na niego z życzliwością, zwizualizowanie sobie i przewidzenie konsekwencji, jakie działania procesowe mogą mieć na jego życie – i to zarówno na tu i teraz, jak i na przyszłość. Bo w sprawach rodzinnych życie nie kończy się na orzeczeniu sądu, często dopiero wtedy otwiera się przed ludźmi nowy rozdział i to, jak to orzeczenie sądu brzmi, wpływa na przyszłość tych osób. Doświadczony w sprawach rodzinnych i etycznie nastawiony do swojej pracy pełnomocnik zawodowy – adwokat czy radca prawny – powinien te konsekwencje przewidywać. I oczywiście ważna jest też umiejętność złapania dystansu do tego, co wnoszą do mojego życia klienci. Przyrównuję to do kompetencji psychoterapeuty, który z jednej strony mocno angażuje się w sprawy pacjenta, w jego problemy, ale jednocześnie nie bierze tego do siebie i do swojego życia. Mam z natury taką umiejętność i może właśnie dzięki temu jestem w stanie zajmować się sprawami rodzinnymi, w których nie brakuje trudnych, czasami wręcz dramatycznych wątków.  
 
Flexi.pl: „Najszybszą drogą do uspokojenia umysłu jest ruszenie ciała”. Jako nauczycielka jogi, medytacji i technik oddechowych doświadcza Pani tego stanu?
 
Joanna Hetman-Krajewska: Och, joga to od blisko 20 lat moja droga życia. Doświadczam tego, jak bardzo joga, medytacja i jogiczne techniki oddechowe, czyli pranajama, wpłynęły na moje życie, jak poprawiły jego jakość. Dlatego od kilku lat myślałam o pójściu drogą nauczycielską w jodze, by dzielić się tym, do czego doszłam, do tego niezwykłego stanu, który zawiera w sobie wszystko: zarówno elastyczność i siłę ciała, jak i wyciszenie oraz skoncentrowanie umysłu, a także równowagę emocjonalną. Nie ma drugiego takiego systemu, który działa na tych wszystkich poziomach, jest jak cudowne lekarstwo dla ciała, duszy i umysłu. Doświadczam tego od wielu lat. I uczę ludzi, że wystarczy, by poświęcili na jogę i medytację 15-20 minut dziennie, a to już przyniesie spektakularne efekty. Trzeba tylko być cierpliwym, no i konsekwentnym.
 
Flexi.pl: Na Flexi.pl podkreślamy, że różnorodność jest źródłem dla innowacyjności. A praca w zespole zróżnicowanym wiekowo to konglomerat wizji, pomysłów, dynamiki, blend doświadczenia, zasobów, pokory i fantazji. Ekosystem prawniczy z tym rezonuje?

Joanna Hetman-Krajewska: Oczywiście. W zawodach prawniczych, szczególnie tych związanych ze stosowaniem prawa, doświadczenie to podstawa – czyli prawnik jest jak wino: im starszy, czyli bardziej doświadczony, tym lepszy. A jednocześnie, żeby dojść do tego doświadczenia, trzeba kiedyś zacząć je zdobywać, czyli młodzi też są mile widziani, bo kiedyś muszą zacząć wykuwać swoje prawnicze szlify. Element pokory, o którym Pani wspomniała, też jest tutaj ważny. Mam wrażenie, że im dalej wchodzę w ten prawniczy las, tym mam więcej wątpliwości i to jest pewnie ta pokora wynikająca z doświadczenia. Pociesza mnie mądre twierdzenie mojej mamy, wieloletniego sędziego, że dobry prawnik to taki, który ma wątpliwości.
 
Flexi.pl: „Rozwód czy separacja? Poradnik praktyczny” to jedna z Pani książek, wyróżniona Super Wiktorią przez fundację WIP. Pytanie postawione w tytule ma jednoznaczną odpowiedź?
 
Joanna Hetman-Krajewska: Chyba tak. Ludzie często o to pytają, bo jak są w kryzysie, w cierpieniu, to często mają problem z podjęciem ostatecznej decyzji, co zrobić ze swoim życiem. I czasami do mnie kierują pytanie: „Co mam zrobić?”, „Co pani zrobiłaby na moim miejscu?”. Odpowiadam wtedy, że jest opcja A, opcja B i opcja C, osobiście rekomenduję – przykładowo – A, ale ostateczna decyzja należy do pani/pana. Nie jestem zwolenniczką formalnej, uregulowanej przez sąd separacji. Bo to jest z psychologicznego i życiowego punktu widzenia taki „ni pies, ni wydra” – małżeństwo nadal trwa, ale poza tym orzeczenie o separacji reguluje wszystkie kwestie tak jak w wyroku rozwodowym, czyli znosi wspólność majątkową małżeńską, orzeka o małoletnich dzieciach: o tym, z którym rodzicem dzieci zamieszkają na stałe, jak będą wyglądały ich kontakty z drugim rodzicem, jak będzie się rozkładać władza rodzicielska, wreszcie, jak będzie wyglądała alimentacja. Moim zdaniem, jeżeli w małżeństwie dzieje się źle, to są dwie opcje: albo ratujemy związek, czyli na przykład idziemy na terapię małżeńską, albo się rozwodzimy, czyli doprowadzamy do rozwiązania małżeństwa przez sąd. Pośrednia droga, czyli formalna separacja, to nie jest dobre rozwiązanie. Do niedawna wszystkich klientów, którzy przychodzili do mnie z dylematem „rozwód czy separacja?” udawało mi się przekonać, że ta alternatywa jest inna, a mianowicie „rozwód czy ratowanie małżeństwa?”. Przez to tylko raz w ciągu mojej blisko 20-letniej drogi zawodowej składałam w imieniu klienta pozew o separację, bo zawsze to jednak były rozwody albo powroty do małżeńskiego stadła. I ten klient ostatecznie żałował swojej decyzji o separacji, miał poczucie, że separacja niczego nie załatwiła, nie spowodowała, że jego relacje z żoną się poprawiły.
 
Flexi.pl: Joanna Hetman-Krajewska specjalizuje się m.in. w prawie autorskim. Sama też pozostaje autorką publikacji. Skąd zainteresowanie akurat tą dziedziną prawa?
 
Joanna Hetman-Krajewska: Jeszcze będąc na aplikacji, pracowałam przez wiele lat w wydawnictwie, które wydawało czasopisma i książki. I to sprawiło, że wyspecjalizowałam się w prawie autorskim. Poza tym jest jeszcze jedno wytłumaczenie, skąd u mnie taka specjalizacja. Otóż w klasie maturalnej byłam zdecydowana na studiowanie polonistyki, bo moją wielką miłością była literatura. Mam wrażenie, że w tamtym okresie mojego życia robiłam tylko dwie rzeczy – czytałam książki i grałam na fortepianie. W tamtych czasach egzaminy na studia były organizowane przez poszczególne uczelnie. Przygotowałam się starannie do egzaminów na polonistykę, m.in. przerobiłam gramatykę języka polskiego, bo takie były wymogi. Ale moja mama cały czas chodziła za mną i wierciła mi dziurę w brzuchu, żebym zdawała na prawo. Mówiła tak:

Dziecko, Leśmian był prawnikiem, Brzechwa był prawnikiem, literaturą można się zajmować, jak się jest prawnikiem.

I była tak uparta, że dopięła swego – w końcu złożyłam papiery na prawo i dostałam się za pierwszym podejściem. Dlatego mam taką prywatną teorię, że zajęłam się prawem autorskim, bo to jest bardzo „literacka” dziedzina prawa – w której snuje się wiele ogólnohumanistycznych rozważań, m.in. analizuje się budowę utworu, by ocenić, które jego elementy podlegają ochronie prawa autorskiego.
 
Flexi.pl: Stany Zjednoczone są jednym z najbardziej zróżnicowanych kulturowo krajów na świecie. Czym szczególnie fascynuje kultura amerykańska?
 
Joanna Hetman-Krajewska: Wszystkim. Mnie w każdym razie zafascynowała w ten sposób – na każdym możliwym poziomie: językowym, literackim, historycznym, socjologicznym, obyczajowym, infrastrukturalnym etc. Między drugim a trzecim rokiem studiów wyjechałam na blisko pół roku do Stanów Zjednoczonych na wymianę studencką. I wróciłam zafascynowana. To były czasy, kiedy w Polsce nie było McDonalda, Pizza Hut czy Dunkin Donut. Dlatego dla przeciętnego człowieka z Europy Wschodniej Wielki Kraj za Wielką Kałużą był czymś niezwykłym. Dlatego po powrocie do Polski zaczęłam, równolegle z prawem, studiować amerykanistykę. To było też ukoronowanie moich marzeń o takich ogólnohumanistycznych studiach.
 
Flexi.pl: Prawniczka, tłumaczka i lektorka, autorka, nauczycielka jogi – wszystkie te profesje wymagają wiedzy i doświadczenia. A czy wiek determinował te życiowe wybory?
 
Joanna Hetman-Krajewska: Wiek to doświadczenie, a na doświadczenie składają się różne zdarzenia życiowe, w tym te trudne. I te doświadczenia to nasze drogowskazy przy założeniu, że kiedy skończy się ból, postaram się złapać dystans, nie okopię się w użalaniu się nad sobą i obwinianiu całego świata, czyli w niebraniu odpowiedzialności za swoje życie. Kiedy miałam niespełna 35 lat, przechodziłam poważny życiowy kryzys. Wtedy zajęłam się jogą i pranajamą. Wtedy po raz pierwszy doświadczyłam, ile spokoju, a jednocześnie życiowej energii mogę czerpać z takich praktyk. I tak już zostało – joga jest od blisko 20 lat nieodłącznym elementem mojego życia. Wynikające z wieku doświadczenia życiowe wpłynęły też na inne moje wybory – chociażby na zainteresowanie się filozofią Radykalnego Wybaczania (RW). To bardzo mądry system pracy duchowo-psychologicznej, stworzony przez brytyjskiego psychologa Colina Tippinga. Jestem teraz certyfikowanym trenerem Radykalnego Wybaczania, a także prowadzącą grę Satori, czyli grę planszową opartą na założeniach RW. Łączę to z nauczaniem jogi i medytacji. To wszystko ładnie się razem komponuje.

Flexi.pl: Jak „Kobieta, która inspiruje”, ale też pomaga innym, dba o siebie? Czy źródła mocy tkwią w doświadczeniu bycia kobietą?

Joanna Hetman-Krajewska: Moim źródłem mocy jest moja praktyka duchowa z jogą i medytacją na czele. Z tego bierze się wszystko inne – wewnętrzny spokój, poczucie wewnętrznej mocy, również tej wynikającej z kobiecości. Bo nie mam wątpliwości, że my kobiety mamy szczególną moc wynikającą z naszej roli w ekosystemie. To my jesteśmy bramami życia, w nas kiełkuje życie, buduje się, wychodzi na świat. Już sam cykl menstruacyjny, a także cykl życia kobiety kierujący nas około pięćdziesiątki ku menopauzie, to odwzorowanie cyklu życia przyrody. Ogromnym błędem kobiet jest postrzeganie tej cykliczności jako dopustu bożego, trudu wynikającego z kobiecości, podczas gdy to jest źródło naszej mocy – to energetyczne powiązanie z przyrodą, z ziemią, z całym wszechświatem. Można tego doświadczyć w medytacji, łącząc się energetycznie ze wszystkimi przejawami życia. Z tego połączenia można całymi garściami czerpać energię życiową, zamiast szukać jej w słodyczach, alkoholu, plotkarskich pismach czy kolejnych serialach. Uczę tego kobiety na warsztatach „Twoja Kobieca Moc”, które prowadzimy razem z wybitnym coachem i przewodniczką duchową Sylwią Monostori.

Flexi.pl: Prowadzenie kancelarii prawniczej, zarządzanie zespołem, kontakt z klientem indywidualnym i korporacyjnym, związana z profilem kancelarii działalność szkoleniowa – to lista specjalizacji. Czy w najbliższym czasie się poszerzy? Jakie są plany?

Joanna Hetman-Krajewska: Na ten rok zaplanowałam ukończenie kursu doskonalącego umiejętności nauczycielskie w jodze, a także kursu dającego uprawnienia do uczenia tzw. aerial jogi, czyli jogi w hamakach. Piszę też teraz kolejną książkę prawniczą, a w planach mam kolejne książki zarówno z zakresu prawa rodzinnego, jak i prawa autorskiego, czyli moich dwóch podstawowych specjalizacji. W tym roku chcę również dokończyć książkę zupełnie nieprawniczą – poradnik: „Jak żyć harmonijnie i nie wyglądać na babcię”, w którym dzielę się moją receptą na dobre życie, od diety poczynając, poprzez ćwiczenia ciała, a na praktykach duchowych kończąc. Dodam, że tytuł nie jest przypadkowy – jestem już potrójną babcią i póki co, jak wychodzę z trójką moich cudownych wnuków na placyk zabaw, nikt mi nie dowierza, kiedy słyszy, że te starsze mówią do mnie „babciu”. Zaczęłam też pisać zabawną (mam nadzieję) książkę „Przygody Zosi, Stasia i Rózi” – to książka dla dzieci, której bohaterami są moje wnuczęta. W zasadzie to jest książka współautorska – pisze ją zarówno babcia, jak i ta wesoła trójka jej bohaterów, włączając malutką Rózię, która co prawda jeszcze nie mówi, ale jest tak żywa i wesoła, że stanowi zdecydowanie wyrazistą bohaterkę książki.


Dziękujemy za rozmowę!
Wywiad zrealizowany przez Flexi.pl – portal pracy i aktywności dla osób 50, 60, 70 i więcej plus

we współpracy z Serwisem Kobieta50plus.pl


*„Misją serwisu społecznościowego kobieta50plus.pl jest przeciwdziałanie dyskryminacji ze względu na wiek i płeć, przeciwstawienie się wykluczeniu społecznemu, odkłamanie stereotypów przypisanych dojrzałym kobietom, zmiana wizerunku kobiety przed i po pięćdziesiątce, propagowanie aktywnego stylu życia. Pokazujemy piękno i uroki życia przed i po pięćdziesiątce, nowe szanse pojawiające się wraz z dojrzałością. Aktywny styl życia jest w zasięgu ręki każdej dojrzałej kobiety. W naszym serwisie społecznościowym kobiety same tworzą najważniejsze dla siebie tematy i zagadnienia, wymieniają się doświadczeniem, zadają nurtujące je pytania, realizują się zawodowo i twórczo, spełniają swoje marzenia”.

Rozmowę z ramienia Flexi.pl przeprowadziła Beata Ryba, marketing director portalu.
Sprawdź też inne wywiady z cyklu „Kobiecość jest Flexi”!


Wydrukuj

Zobacz podobne

Dzień (Flexi) Matki — życzenia od Flexi.pl!
Dzień (Flexi) Matki — życzenia od Flexi.pl!
25 maja 2023 | Kobiecość jest Flexi | Artykuły

Dzień (Flexi) Matki — życzenia od Flexi.pl!

Świętując Dzień Matki, pragniemy skierować nasze serdeczne życzenia do wszystkich niesamowitych matek (tych z młodszych pokoleń, jak i tych z generacji 50+). Niezależnie od tego, czy jesteś młodą mamą, czy też tą bardziej doświadczoną...
Czytaj dalej